Tryb ciemny
  • Sobota, 23 Listopad 2024
To może być dobry rok dla producentów ziemniaków

To może być dobry rok dla producentów ziemniaków

Niska opłacalność produkcji zbóż i rzepaku powoduje, ze wielu producentów zaczyna myśleć o produkcji ziemniaków. Nie jest to uprawa ani łatwa, ani tania, ale - paradoksalni - przy niskich cenach zbóż - opłacalność ziemniaków nie jest najgorsza.

 

- Poprzedni sezon był bardzo dobry dla większości naszych producentów - powiedział nam dr Wojciech Nowacki, ze Stowarzyszenia Polski Ziemniak. - Ceny były atrakcyjne, bo zapotrzebowanie było duże. Nawet ja wielokrotnie odbierałem telefony z południa Europy z pytaniem o możliwość zakupu ziemniaków od polskich producentów.

 

Najczęściej pytano o ziemniaki o czerwonej skórce. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa szukał ofert na sprzedaż ziemniaków nawet w Emiratach Arabskich.

 

- W ubiegłym roku najczęściej oferowano od 700 do 1000 złotych za tonę ziemniaka jadalnego. W tej chwili tona pszenicy kosztuje około 1000 złotych. Co prawda ziemniak jest uprawą wymagającą i drogą, ale opłacalność w równaniu ze zbożami jest znacznie większa - przynajmniej w tej chwili - dodaje dr Nowacki.

 

Jak wynika z wyliczeń eksperta koszt uprawy ziemniaka jadalnego to około 20 tysięcy złotych/ha wliczając w to koszty przechowywania. Koszt uprawy ziemniaka skrobiowego jest niższy- wynosi około 15 tysięcy złotych./ha

 

- Także i przy ziemniakach jadalnych zachęcam do przechodzenia na Integrowaną Produkcję - dodaje Wojciech Nowacki. - Trudno w tej chwili powiedzieć, jak będzie wyglądała biurokracja z tym związana, ale jeśli będzie na przeciętnym poziomie to warto postarać się o certyfikat. Poziom nawożenia ziemniaków w Polsce jeszcze przed Zielonym Ładem nie był wysoki.

 

Zdaniem dr Nowackiego powinno się ułatwić producentom możliwość testowania ziemniaków przeciw bakteriozie pierścieniowej w gospodarstwie.

 

- Traktujmy producentów jak partnerów, przecież nikt nie posadzi chorych ziemniaków - przekonuje dr Nowacki. - Warto upowszechnić testy na bakteriozę. Rolnik, jeśli wykryje clavibacter, będzie wiedział co z tym zrobić.

 

Dr Nowacki uważa, że jeśli tylko wystarczy sadzeniaków, to w tym roku powierzchnia uprawy ziemniaka może się w Polsce zwiększyć.